Drugi dzień imprezy to pójście do jednej z koleżanek i zabawa w altanie. Już wtedy płakałam, bo uświadomiłam sobie, że na drugi dzień już wyjeżdżają. Do tego, gdy cała zapłakana weszłam do altany, włączone było Summertime Sudness- Lany del Rey.
Ale myślę, że to była najlepiej spędzony tydzień w moim życiu. Poznałam najlepszych przyjaciół na świecie- Ariane, która nocowała w moim domu i Iñigo, najukochańszy człowiek na świecie!
Nie chcę opowiadać całego ich pobytu tutaj, dlatego też opowiem szczegółowo ostatni ich dzień tutaj.
Już od rana moja cudowna hiszpanka płakała i mówiła, że będzie tęsknić. W autobusie płakałam razem z nią ale w końcu się uspokoiłyśmy. Wtedy dałam jej i Iñigo mój pamiętnik do wpisania się. Kiedy przeczytałam oba listy popłakałam się znowu (ach, emocjonalna ja!). Zwiedzaliśmy Warszawę ogółem mówiąc. Kiedy dotarliśmy na lotnisko, nieźle lało, dlatego mówiłam, że to chmury z nami płaczą. Nie płakałam na lotnisku. Podchodziłam do każdego, przytulałam i mówiłam ''Don't cry!''. Dopiero, gdy wyszli już na odprawę i nie miałam szans zobaczenia ich, wszystko puściło i płakałam całą drogę do autobusu, mówiąc że spotkam ich dopiero za 3 miesiące. Teraz piszę codziennie z nimi na Whatsapp'ie i cały czas mówimy, jak za sobą tęsknimy.
Mam nadzieję, że szybko zlecą mi te wakacje i nadejdzie szkoła, a wraz z nią wyjazd do Hiszpanii!
W trakcie jazdy do Warszawy! |
Iñigo i ja ;) |
W Warszawie spotkaliśmy AwesomePanda, od lewej- Mariana, pan Panda, Paulina, Iñigo |
Ariane i Diego :) |
Całkiem nie brzyddcy xDD
OdpowiedzUsuńhttp://taken-xx.blogspot.com
Dziewczyna piękna. <3
OdpowiedzUsuńhttp://dianaashe.blogspot.com/
Fajne zdjęcia, pozazdrościć takiej wymiany, musiało być na prawdę fajnie ^^ Tworzę spis polskich blogów, chcesz aby Twój blog się tam znalazł? Wpadnij do mnie, tam wszystko jest wyjaśnione :)
OdpowiedzUsuńoliilui.blogspot.com